Seiko Presage Blue Enamel Limited Edition

Seiko nie przestaje zaskakiwać i udowadniać jednocześnie, że klasowy zegarek z detalami z wyższej półki można zrobić za stosunkowo niewielkie pieniądze. W nowym modelu Presage pierwsze skrzypce gra ręcznie robiona, emaliowana tarcza.

Sztuka emaliowania to w zegarkowym fachu jeden z trudniejszych i (wydawałoby się) generujących największe koszty fachów. O tym pierwszym mogliśmy się przekonać podczas wizyty w Donzé Cadrans – u wiodącego, szwajcarskiego producenta w całości ręcznie wykonywanych, emaliowanych cyferblatów. Byłem zaskoczony nakładem pracy i umiejętnościami, jakich potrzeba, by ze szklanego proszku zrobić błyszczącą, pozbawioną skaz powierzchnię o lustrzanym połysku. W Donzé Cadrans grupa fachowców (a raczej artystów) tworzy tarcze dla największych branżowych marek, od Ulysse Nardin (do której to zresztą należy) po Bregueta i Patek Philippe oraz kilku niezależnych. Oczywiście szwajcarska emalia jest droga… nawet bardzo droga. Japońskie Seiko od pewnego czasu udowadnia, ze wcale tak być nie musi. Pierwsze tarcze z emalii pojawiły się tańszej części oferty marki kilka lat temu, w modelach z linii Presage. Najnowszy Presage po raz pierwszy wprowadza do kolekcji tarczę w głębokim, granatowo-niebieskim kolorze. Oczywiście z ręcznie robionej, japońskiej emalii.

Autorem każdego cyferblatu jest Mitsuru Yokozawa. Osoba odpowiedzialna za wcześniejsze białe emalie od Seiko osobiście nadzoruje prace swojego małego teamu i własnym, doświadczonym okiem sprawdza każdą gotową tarczę. Kolor zainspirowany jest japońskim niebem oraz japońską fascynacją Księżycem. Ten detal reprezentuje z kolei złota (posypana złotym proszkiem) przeciwwaga wskazówki sekundowej, która niczym Księżyc porusza się nad granatowym jak niebo tłem. Trochę w tym oczywiście marketingowej poetyki. Tarczę dopełnia zestaw inspirowanych pierwszą kieszonką marki indeksów rzymskich, okienko daty i białe, lakierowane kilkuwarstwowo wskazówki. Osłania ją szafirowe, lekko wypukłe szkło z antyrefleksem.

 

W zrobionej ze stali kopercie (40.5×12.4mm) Seiko zamknęło automatyczny kaliber 6R15 z 50h rezerwą chodu i balansem taktowanym na 21.600 A/h. Widać go – razem z podstawowym wachlarzem dekoracji – przez szklane okienko dekla.

 

Seiko przygotowało Presage Blue Enamel LE w limitowanej serii 1.500 egzemplarzy. Każdy zestawiono z granatowym paskiem z krokodylej skóry i zamknięto w eleganckim, drewnianym etui. Za jeden trzeba będzie zapłacić 1.150EUR (~4.840PLN). Zegarki do sklepów trafią jeszcze w tym miesiącu, a 150 egzemplarzy znajdziecie w internetowym sklepie Hodinkee.

 

>>>WKRÓTCE W SPRZEDAŻY <<<