Auguste Reymond to kwintesencja szwajcarskiej marki, której historia sięga 1898 roku, kiedy to A. Reymond jako młody 27 letni człowiek w kupionym w szwajcarskim Tamerlan mieszkaniu zatrudnił kilku zegarmistrzów i rozpoczął produkcję zegarków. Dzięki jakości, precyzji i niezawodności produkowanych zegarków i mechanizmów już 1910 roku skromny biznes przeistoczył się w wielką fabrykę zatrudniającą ponad sto osób, wyłącznie z rejonu Tamerlan. Właściciel uzyskał przydomek "Zegarkowego Barona", w tym czasie mechanizmy produkowane przez A. Reymond pod znaną nazwą UNITAS (obecny właściciel to ETA - Swatch Group), były sprzedawane i montowane w zegarkach innych szwajcarskich producentów
Najważniejsze wydarzenia z historii firmy:
- 1898 Rozpoczęcie działalności
- 1902 Rozbudowa i przeniesienie produkcji do nowej fabryki w Tamerlan
- 1906 Uruchomienie fabryki mechanizmów w Les Bioux w Vallée de Joux (obecnie znanych pod nazwą Valjoux)
- 1926 Zakup fabryki mechanizmów UNITAS
- 1928 Po podsumowaniu ubiegłego roku, osiągnięcia to wprowadzenie w 1927 roku poniższych rozwiązań
- Wodoodporne zegarki
- Zegarki odporne na wstrząsy
- Zegarki biżuteryjne
- Chronograf na pasku
- Zegarki z funkcją wskazania faz księżyca
- Zegarki z certyfikatem chronometru
- 1931 Wejście w skład Holdingu ASUAG, zrzeszającego później wiele znanych marek m.in. Longines, Rado, Eterna
- 1965 Fabryka A.Reymond jest największym zakładem produkcyjnym w Tamerlan z zatrudnieniem ponad 300 osób
- 1984 Rozwiązanie Holdingu ASUAG - A. Reymond, Eterna i Atlantic zostają kupione przez dyrektora Jamesa Choffat
- 1989 Auguste Reymond zostało kupione przez obecnego właściciela tj. Spółkę MontresNitella SA
Obecnie Auguste Reymond kontynuując ponad wiekową tradycję, produkuje zegarki które są składane i wykańczane ręcznie z zastosowaniem najlepszych i niezawodnych mechanizmów oraz materiałów takich jak najwyższej jakości stal, tytan i złoto. Mając na uwadze powyższe zegarek marki Auguste Raymond to produkt oferujący niezwykle korzystny stosunek jakości do ceny oraz to co najważniejsze ma w sobie to "coś" ... bardzo szwajcarskiego ...