Najlepsze manufaktury nieustannie zadziwiają świat swoimi wyrobami. W ofertach posiadają zarówno klasyczne czasomierze, których koperty są wykonane z najdroższych materiałów i kryją w sobie bardzo skomplikowane mechanizmy, jak również innowacyjne zegarki, które wyróżniają się wyglądem i kulturą pracy. Większość z czołowych firm zajmujących się produkcją zegarków dąży do skonstruowania modelu, który stanie się wizytówką marki oraz wprawi w zachwyt wszystkich pasjonatów sztuki zegarmistrzostwa. W ostatnim czasie wypracowała to sobie firma Hublot.
Szwajcarskie przedsiębiorstwo należy do stosunkowo młodych, ponieważ liczy zaledwie 34 lata. Założycielem firmy jest Włoch Carlo Crocco, który wcześniej także był związany z zegarmistrzostwem. Umiejętne prowadzenie firmy sprawiło, że produkty wchodzące w skład jej oferty w szybkim czasie zyskały popularność na całym świecie. Hublot zaczął uchodzić za jedną z najbardziej szanowanych manufaktur, która zajmuje się produkcją luksusowych zegarków.
Inżynierowie skupieni w pracowniach firmy opracowując nowe modele czasomierzy często czerpią inspiracje z przemysłu motoryzacyjnego. Kiedy władze firmy Ferrari zatwierdziły zaprezentowanie najnowszego modelu „LaFerrari”, wtedy przemysł motoryzacyjny wkroczył w nowy etap. Konstruktorzy z Maranello wyposażyli samochód w hybrydowy elektryczno-mechaniczny silnik o mocy 963 koni mechanicznych. Karoseria pojazdu w dużej mierze została wykonana z włókna węglowego. Samochód ujrzał światło dzienne 8 marca 2013 roku podczas Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Genewie. Eksperci w dziedzinie motoryzacji twierdzą, że nowoczesny samochód z jednej strony wzbudza podziw, ale z drugiej kontrowersje, ponieważ pracownicy Ferrari konstruując auto postanowili wykorzystać wiele niecodziennych rozwiązań. „LaFerrari” jest przeznaczony dla bardzo wąskiego grona odbiorców, ponieważ został wyprodukowany w znikomej ilości 500 egzemplarzy. Cena wynosi 1,3 miliona euro.
Samochód wzbudził tak wielkie zainteresowanie wśród pracowników marki Hublot, że władze firmy zdecydowały o rozpoczęciu prac nad czasomierzem nawiązującym do „LaFerrari”. Czasomierz miał powstać w oparciu o takie same założenia co samochód. Zatem powinien się charakteryzować niecodziennym wyglądem, niezawodnością oraz skomplikowanym mechanizmem. Inżynierowie pracujący na sukces marki Hublot musieli wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, żeby sprostać tak trudnemu zadaniu. Ostatecznie ciężka i wyczerpująca praca przyniosła oczekiwany efekt, ponieważ realizacja najtrudniejszego projektu w historii marki została zakończona sukcesem.
Hublot „Masterpiece MP-05 LaFerrari” bardziej przypomina silnik sportowego samochodu niż zegarek. Koperta będąca odwróconym owalnym trójkątem jest wzorowana na silniku w układzie „V” i została wykonana z najwyższej jakości tytanu pokrytego czarnym PVD. Decyzja o wykorzystaniu takiego rozwiązania spowodowała zmniejszenie wagi czasomierza. Całość została zamocowana na gładkim czarnym gumowym pasku z tytanowym zapięciem. Największym wyzwaniem dla konstruktorów było opracowanie najbardziej skomplikowanego mechanizmu od początku istnienia przedsiębiorstwa. Kaliber składa się z 638 elementów. Jednak to wystarczająca liczba do osiągnięcia niesamowicie wysokiej rezerwy chodu, która wynosi aż 50 dni. Osiągnięcie tak długiej pracy zegarka stało się możliwe dzięki ułożeniu w rzędzie 11 bębnów sprężyny. Po obu stronach tarczy znajdują się aluminiowe elementy odpowiedzialne za wskazania czasu i rezerwy chodu. Przypominają one cylindry. Te zamontowane po lewej stronie wskazują aktualny czas. Natomiast te po prawej rezerwę chodu. Tourbillon został połączony z sekundnikiem. Takie rozstrzygnięcie sprawiło, że klatka z balansem i wychwytem, która odpowiada za znaczne zmniejszenie grawitacji i udoskonalenie pracy czasomierza liczy aż 14,5 milimetra.
Zegarek można nakręcić za pomocą specjalnej koronki. Jednak, aby to zrobić wymagane jest posiadanie dodatkowego elektronicznego urządzenia. Władze marki uznały to za konieczność, ponieważ zwiększa prawdopodobieństwo, że właściciel zegarka podczas nakręcania będzie mógł się poczuć jak kierowca obsługujący samochód „LaFerrari”. Czasomierz podobnie jak samochód jest limitowany. Liczba szczęśliwców, którzy poprowadzą hybrydowe sportowe auto wynosi 500. W nieco trudniejszym położeniu znajdują się osoby pragnące wejść w posiadanie flagowego produktu marki Hublot. Zegarek „Masterpiece MP-05 LaFerrari” zostanie wyprodukowany w ilości 50 sztuk. Cena jaką trzeba zapłacić za czasomierz wynosi 300 tysięcy franków szwajcarskich, czyli w przeliczeniu na złotówki niecały milion złotych.
Ponadto producent zadbał, aby innowacyjny czasomierz był sprzedawany w równie niecodziennym opakowaniu. Każdy nabywca otrzymuje zegarek w specjalnie zaprojektowanym pudełku wykonanym z najwyższej jakości materiałów. Motywem przewodnim jest karbon oraz skóra. W pudełku oprócz jednego z pięćdziesięciu egzemplarzy „Masterpiece MP-05 LaFerrari” znajduje się także wcześniej wspomniane urządzenie elektroniczne przeznaczone do nakręcania, czyli dynamometryczny klucz. Znawcy sztuki zegarmistrzostwa toczą ze sobą spór odnośnie takiego rozwiązania, ponieważ nakręcenie zegarka wymaga poświęcenia 5 minut czasu co dla jednych jest kłopotliwym mankamentem a dla drugich przyjemnością.
Przedsiębiorstwo Hublot w kooperacji z Ferrari pokazało, że jest jednym z najważniejszych producentów zegarków na świecie. Zegarek z biegiem lat stanie się przedmiotem poszukiwanym przez zamożnych kolekcjonerów z całego świata i z pewnością zyska na wartości. Prawdopodobnie taki sam los czeka samochód będący źródłem inspiracji dla konstruktorów zegarka.