Walt Disney, mali geniusze i zegarki

Zegarek jest zaliczany do grupy przedmiotów ponadczasowych. Obecnie żyjemy w czasach zdominowanych przez gadżety elektroniczne. Smartfony, tablety i smartwatche to przeważnie najczęstsze produkty znajdujące się na sklepowych półkach, o których marzą dzieci. Jednak okazuje się, że zegarek także można zaliczyć do tej grupy.

Kilka dekad temu w Stanach Zjednoczonych do sprzedaży trafiła seria czasomierzy, na tarczach których znajdowali się bohaterowie bajek. Dla chłopców przeznaczony był model z Kaczorem Donaldem, który jedną ręką wskazywał godziny a drugą minuty. Natomiast dziewczynkom czas odmierzała Myszki Miki. Prawdopodobnie Walt Disney i firma zegarkowa, która podjęła się skonstruowania zegarka, tym projektem przyczynili się do propagowania sztuki zegarmistrzostwa wśród najmłodszych. Jednak dzieci poszli o krok dalej i postanowili odstąpić od prób konstruowania mechanicznych czasomierzy na rzecz tych elektronicznych. Efekty są zadziwiające. Niemal każdego roku z całego świata napływają informacje, że wśród dzieci pasjonujących się zegarmistrzostwem znajdują się dobrze zapowiadający się konstruktorzy. Istnieje szansa, że jeśli nie porzucą swojej pasji, to kiedy dorosną, ich projekty będą miały znaczący wpływ, na kierunki rozwoju branży zegarkowej. Jednak, aby to potwierdzić, trzeba jeszcze zaczekać około dwudziestu lat.

W ostatnim czasie jednym z głośniejszych projektów popisał się ośmiolatek z Polski a dokładniej mieszkaniec Radomia Maciek Stasik. Uczeń drugiej klasy Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 zaprezentował światu swoje wybitne umiejętności i ponadprzeciętną kreatywność. Skonstruował elektroniczny zegarek w zaledwie kwadrans. Dodatkowym zaskoczeniem jest fakt, że czasomierz jest jego pierwszym projektem. Chłopiec przed przystąpieniem do skonstruowania zegarka najpierw poświęcił sporo czasu na zapoznanie się z literaturą poświęconą elektronice, aby wiedzieć jakich użyć części i jak je spasować, aby zegarek poprawnie odmierzał czas. Ponadto młody geniusz wyposażył swoje urządzenie w funkcję budzika. Czasomierz działa bez zarzutów. W wypowiedzi dla mediów Stasik przyznał, że zamiłowaniem do zegarmistrzostwa i elektroniki zaraził go ojciec. Tłumaczył dziennikarzom „to wszystko mam od taty, bo tata jest elektronikiem. Tak się stało, że zmontowałem zegarek, który składa się z procesora, wyświetlacza, z drabinki rezystorowej, która zmniejsza prąd. Urządzenie posiada również dwa switche do ustawiania godziny, tranzystorów, podstawki pod procesor, brzęczyku i kwarcu 12. hercowego”. Dumy z syna konstruktora nie ukrywa także jego ojciec Radosław, który otwarcie przyznaje, że cieszy się, że syn poszedł w jego ślady. W rozmowie z mediami wyjawił „Każdy rodzic jest dumy, jeśli dziecko cokolwiek zrobi, ale to też jest informacja dla rodziców, żeby te dzieci jednak dopingować, pokazywać im i wytyczać jakieś nowe ścieżki, żeby dziecko cały czas dostawało jakichś nowych bodźców. Żeby się rozwijało, żeby oglądało, słuchało, no i też oczywiście, żeby jakieś wnioski z tego wysnuwało”.

Oprócz małego polskiego geniusza na świecie zostały odnotowane także inne przypadki wybitnych osiągnięć dzieci, które są ukłonem w stronę zegarmistrzostwa. Niestety drugiemu przypadkowi towarzyszyło mnóstwo kontrowersji. Mieszkający w Stanach Zjednoczonych Ahmed Mohamed ma 14 lat i jest z rodziny wyznającej Islam. Nastolatek pasjonuje się elektroniką od najmłodszych lat. W swoim domu zbudował zegarek i swoje działo postanowił pokazać nauczycielom w szkole, do której uczęszcza. Spakował urządzenie do walizki i zaniósł na lekcje. Kiedy nauczyciele zobaczyli urządzenie, które mieszkaniec Irving w Teksasie skonstruował w jeden weekend uznali, że wygląda ono na bombę. Za chłopcem ujął się nauczyciel techniki, ale nie przyniosło to żadnych pozytywnych rezultatów. Dyrekcja szkoły niemal od razu wezwała policję. W efekcie dziecko zostało przesłuchane przez funkcjonariuszy, a następnie aresztowane i zawieszone w prawach ucznia na okres trzech dni. Wiadomość szybko obiegła świat. Sprawą zainteresowały się takie serwisy jak CNN, ABC, Dallas News, VOX i Buzzfeed. Na USA spłynęła fala krytyki. Nauczycielom, którzy podejrzewali młodego muzułmanina o terroryzm, zarzucono nietolerancję, a nawet rasizm. W obronie chłopca interweniowali takie osobistości jak Barack Obama pełniący funkcję Prezydenta Stanów Zjednoczonych, była żona jednego z poprzednich prezydentów Hillary Clinton, a nawet Mark Zuckerberg, twórca serwisu Facebook. Niefortunna sytuacja została zażegnana pokojowo, aczkolwiek nic nie wynagrodzi dziecku traumy, jaką przyszło mu przeżyć. Z oficjalnego stanowiska szkoły wynika, że dyrektor i nauczyciele nie mają sobie nic do zarzucenia. Nie przeprosili chłopca ani jego rodziny. Jedynym pozytywny aspektem tego zdarzenia jest rozgłos medialny, dzięki któremu Ahmed Mohamed został zaproszony przez astronautę Chrisa Hadfielda na festiwal naukowy mający się odbyć w Kanadzie w Toronto. Ponadto chłopiec swoim wynalazkiem wdał się w łaski giganta, jakim jest firma Google. Władze marki zaprosili nastolatka na prestiżowy konkurs Google Science Fair dedykowany uczniom w wieku od 13 do 18 lat.

Niezależnie od pochodzenia, wyznania i miejsca zamieszkania młodzi ludzie interesują się szeroko rozumianym zegarmistrzostwem. Pierwsze projekty, które skonstruowali są znane na całym świecie. Jeśli będą się rozwijać w tak szybkim tempie i zamiast kar będą otrzymywać pochwały i wsparcie, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że w przyszłości będą mieli duży wpływ na rozwój światowego zegarmistrzostwa.