Wpływ II Wojny Światowej na zegarki typu pilot
Wybuch II Wojny Światowej w niezwykle specyficzny sposób wpłynął na zegarmistrzostwo. Niektóre manufaktury były zmuszone do znacznego ograniczenia a czasem nawet zaprzestania produkcji. Inne były bombardowane co przynosiło tragiczne skutki, ponieważ ginęli ludzie a wraz z nimi tworząca się historia. Zakłady, które funkcjonowały starały się projektować swoje produkty w taki sposób aby jak najbardziej ułatwić pracę żołnierzom walczącym po ich zdaniem właściwej stronie. Wiele przedsiębiorstw słynących z produkcji czasomierzy z dnia na dzień zmieniło styl, z którym się utożsamiało. Zdecydowana większość z nich dostrzegła, że zegarki, z których korzystają żołnierze muszą charakteryzować się specyficzną konstrukcją i wyglądem a w szczególności te, z których korzystali piloci samolotów. II Wojna Światowa sprawiła, że firmy zaczęły kreować i kłaść duży nacisk na zegarki typu „pilot”.
Konstruktorzy niemal ze wszystkich manufaktur zgodnie doszli do wniosku, że zegarek dedykowany lotnikom powinien cechować się przejrzystością i łatwym dostępem umożliwiającym użytkownikowi szybkie sprawdzenie aktualnej godziny. Zatem wytwarzanym czasomierzom nadawano unikatowy a jak na tamte czasy można rzec, że awangardowy wygląd. Zegarki typu „pilot” odznaczały się na tle innych tarczami niezwykle dużych rozmiarów czasem liczącymi nawet 5,5 centymetra średnicy. Ponadto w wielu przypadkach konstruktorzy chcieli uzyskać większą przejrzystość tarczy. Zatem czasomierze zostały pozbawione wszelkich dodatkowych funkcji na przykład, datownika czy chronografu oraz elementów dekoracyjnych, do których zalicza się logo marki oraz informacje o kraju pochodzenia zegarka zazwyczaj zamieszczane w okolicach godziny „6”. Natomiast kwestia szybkiego dostępu do zegarka została rozwiązana za pomocą dłuższego i grubszego paska umożliwiającego zapięcie czasomierza nie tylko na nadgarstku, ale również na rękawie kurtki w którą ubrany był pilot. Specyficzny rodzaj skóry zapobiegał zsunięciu się zegarka z odzieży. Wszystkie te elementy sprawiały, że czasomierze były bardziej praktyczne oraz cechowały się większą wygodą noszenia a zatem sprawdzały się w niecodziennych i trudnych warunkach. Ponadto cyferblaty niektórych modeli zawierały dwa okręgi. Na pierwszym były wyszczególnione minuty w odstępach co pięć, a na drugim godziny. W miejscu indeksu z godziną „12” zawsze znajdował się odwrócony trójkąt bądź strzałka.
Wśród europejskich manufaktur dominowały niemieckie, ponieważ to nasi zachodni sąsiedzi wywołali wojnę i byli w nią najbardziej zaangażowani. Przykładem może służyć powstała w 1925 roku manufaktura Laco, która dzięki wojnie ukształtowała swój niepowtarzalny styl i przetrwała do czasów obecnych. Laco dzisiaj jest bardzo szanowanym małym niemieckim zakładem skupionym na produkcji czasomierzy, których wzornictwo jest najbardziej zbliżone do tego z czasów II Wojny Światowej. Ponadto przedsiębiorstwo czerpie pełnymi garściami z „Bauhasu”, czyli niemieckiej szkoły artystyczno-rzemieślniczej powstałej w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Skupiając się na przedsiębiorstwach z innych kontynentów należy przede wszystkim zwrócić uwagę na amerykańską markę Hamilton, która obecnie należy do szwajcarskiego przemysłu zegarkowego. Amerykanie początkowo produkowali zegarki z myślą o kolejarzach, ale w chwili wybuchu wojny postanowili wspomóc swoimi produktami amerykańskich pilotów. Po zakończeniu wojny marka nie wróciła do współpracy z kolejarzami. Zaczęła wytwarzać prestiżowe czasomierze i w krótkim czasie zdobyła uznanie w oczach klientów z całego świata. Jednak od czasu zakończenia wojny znaczna część kolekcji firmy oraz jej marketing nawiązuje do lotnictwa. Obecnie znakiem rozpoznawczym Hamiltona jest pomarańczowy samolot co jeszcze bardziej utożsamia markę z asami przestworzy.
Obecnie wiele młodych firm produkujących zegarki inspiruje się wzornictwem wykreowanym podczas II Wojny Światowej. Zazwyczaj są to niemieckie firmy. Najpopularniejszymi z nich są Junkers i Zeppelin. Oba przedsiębiorstwa starają się aby oferowane przez nie produkty miały lotniczy charakter oraz marketing. Wygląd czasomierzy łączy w sobie nowoczesność z elementami retro. Poszczególne modele noszą nazwy zaczerpnięte od niemieckich samolotów transportowych biorących udział w II Wojnie Światowej. Ponadto Junkers jest oficjalnym partnerem Lufthansy, która jest największym niemieckim przewoźnikiem lotniczym.
Po zakończeniu II Wojny Światowej zegarki typu pilot na zawsze wpisały się w sztukę zegarmistrzostwa. Obdarzone minimalistycznym, unikatowym wzornictwem wywarły olbrzymie wrażenie na miłośnikach zegarków. Każdy kolekcjoner posiada w swoich zbiorach, choć jeden model tego typu i każdy marzy o zdobyciu czasomierza wyprodukowanego w latach 1939 – 1945. Należy zauważyć, że takich pozostało niewiele. Na różnego rodzaju aukcjach tylko dobrze zachowane modele osiągają wysokie ceny. Dzisiaj po upływie 75 lat od rozpoczęcia walk każda licząca się manufaktura posiada w swojej ofercie zegarek inspirowany tym burzliwym okresem.