Do niedawna zegarki produkowane przez rosyjskie manufaktury cieszyły się dużą popularnością w krajach europejskich. Konkurowały z zegarkami japońskimi i amerykańskimi. Jednak w ostatnich latach konkurencja znacznie poprawiła jakość swoich produktów, a przy tym nie zwiększyła cen. Wiele znanych manufaktur upadło bądź zmniejszyło produkcję. Doskonałym przykładem są tak znamienite marki jak Rakieta, Pobieda czy choćby Sława. Czy rosyjskie zegarki mają szansę odzyskać dawny blask?
Obserwatorzy branży zegarmistrzowskiej nie są w stanie jednoznacznie wskazać, jak będzie wyglądała przyszłość rosyjskich przedsiębiorstw. Amerykańskie i japońskie marki mają stabilną pozycję na rynku. Czasomierze wyprodukowane w tych krajach są częściej zakładane na nadgarstki od zegarków niemieckich, które w wielu przypadkach charakteryzują się lepszą jakością. Ponadto na rynku pojawił się nowy gracz w postaci smartwatcha. Ludzi niezwykle ciekawi nowy produkt i coraz uważniej mu się przyglądają. Jednak istnieje duża grupa osób, która nie jest przychylna inteligentnym zegarkom. Produkt najzwyczajniej nie wnosi w życie użytkowników żadnej wartości dodanej, przez co nie spełnia ich oczekiwań. Smartwatch i wiele rosyjskich czasomierzy to ten sam segment cenowy. Zatem istnieje możliwość, że niebawem takie manufaktury jak Vostok Europe, Szturmanskie czy Aviator będą chciały przypomnieć o swoim istnieniu pokazując cechy, które stawiają je wyżej od produktów oferowanych przez korporacje zajmujące się elektronikom.
Amerykańskie i japońskie marki słyną z produkcji masowej. W branży zegarmistrzowskiej niezwykle ceniona jest oryginalność. Rosjanie nie produkują zegarków w tak dużych ilościach co konkurencja. Zatem można uznać, że oferowane przez nich produkty są w pewnym stopniu bardziej unikatowe. Niezwykle ważnym elementem jest także styl. Rosyjskie marki wyróżniają się tym, że przede wszystkim produkują czasomierze zachowane w wojskowej stylistyce. Czasomierze uniwersalne schodzą na dalszy plan. Na tarczach często widnieją wojskowe samoloty a w sporadycznych przypadkach także okręty. Dla wszystkich pasjonatów historii czy lotnictwa to idealny produkt. Jednak w przypadku zegarków typu pilot dużą konkurencją są zegarki niemieckich producentów takich jak Laco, Stowa czy Archimede. Oczywiście to konkurencja, którą przy odpowiedniej strategii można pokonać. Być może wystarczyłaby tylko większa ilość działań promocyjnych mających na celu zwrócić uwagę odbiorcy na wygląd produktu.
Spoglądając na produkty budżetowe należy zauważyć, że rosyjskie manufaktury w przeciwieństwie do amerykańskich i japońskich nastawione są głównie na produkcję czasomierzy mechanicznych. Zegarki „z duszą” uchodzą za ponadczasowe i prawdopodobnie zawsze będą się cieszyć dużą popularnością. Oczywiście zdarzaj się wyjątki, ale za cenę japońskiego zegarka wyposażonego w mechanizm kwarcowy bądź eco-drive można nabyć rosyjski zegarek mechaniczny. Znawcy sztuki zegarmistrzostwa darzą respektem rosyjską myśl techniczną. Mechanizmy takie jak „Mołnia” przez wielu są tak samo poważane jak japońska Miyota.
W przypadku czasomierzy z wyższej półki dla rosyjskich firm konkurencją są szwajcarskie przedsiębiorstwa. Wprawdzie to szwajcarzy całkowicie zdominowali rynek luksusowych czasomierzy, przez co rosyjskie marki jak Romanoff nie są w stanie nawet się zbliżyć do jakości, którą oferują najbardziej prestiżowe manufaktury. Jednak w ostatnim czasie zawirowania na rynku walutowym w znacznym stopniu zmieniły kurs Franka Szwajcarskiego. Ceny zegarków poszybowały w górę. Nie każdy miłośnik zegarmistrzostwa może sobie pozwolić na zakup szwajcarskiego czasomierza w dobie kryzysu. Jeśli luksusowe czasomierze rosyjskie zostałyby w umiejętny sposób zaprezentowane potencjalnym nabywcom, to z pewnością zagościłyby na wielu nadgarstkach. Za doskonały przykład może posłużyć sytuacja, w której znany aktor Gerard Depardieu zmienił obywatelstwo na rosyjskie i zlecił marce Cvstos stworzenie kolekcji czasomierzy dedykowanych Rosjanom, które następnie reklamował swoim wizerunkiem i hasłem „Dumny z bycia Rosjaninem”. Zegarki w chwili ukazania się na rynku wśród zamożnych Rosjan cieszyły się większym powodzeniem od produktów oferowanych przez niejedną szwajcarską manufakturę.
Obecnie rosyjskie manufaktury stanęły przed jedną z największych szans i jeśli ją wykorzystają, to ponownie wdadzą się w łaski pasjonatów zegarmistrzostwa. Będą mogły odbudować utraconą pozycję i powrócić w na szczyt w wielkim stylu. Niestety rosyjskie czasomierze również nie są pozbawione wad. W porównaniu z latami świetności, które mniej więcej przypadają na drugą połowę ubiegłego wieku należy zauważyć, że obecnie jakość rosyjskich zegarków nie jest aż tak dobra. Jednak z pewnością nie można stwierdzić, że w poszczególnych segmentach cenowych zostały zdeklasowane przez konkurencję, ponieważ ich obecność nadal jest powodem dylematów wielu osób, które stają przed wyborem nowego zegarka. Pierwszym krokiem do ponownego wejścia na szczyt powinny być umiejętnie dobrane działania marketingowe oraz precyzyjne określenie grupy docelowej.